sobota, 29 października 2011

ROZDZIAŁ III - FATIGUE

Poniedziałek , 5:27. Collien zeszła na dół , lecz Martha'y tam nie było. Thomas spał. Zastanawiała się gdzie jest. Weszła na górę, i zapukała do drzwi pokoju Martha'y. Gdy Martha otworzyła, nie spytała, czego jej mama chce, tylko od razu pobiegła do łazienki w jej pokoju. Collien złapała się za głowę, gdy zobaczyła co dzieje się w jej pokoju. Ciuchy leżały na podłodze, kosmetyki porozrzucane na łóżku, lustro brudne a ona sama siedziała w łazience i próbowała włożyć rajstopy które były dla niej za małe. Mama Martha'y się śmiała, ale z umiarem. Spytała -
Mam nadzieje że jeszcze dzisiaj to posprzątasz bo twoje meble dzisiaj przyjeżdżają.
- Naprawdę ? - Spytała z coraz szybciej bijącym jej sercem Martha. Collien wyszła. A Martha dalej się szykowała do szkoły. Miała na ósmą. Pomyślała że założy to co lubi i to co było modne w jej starym mieście, Tennessee. Gdy się ubrała, a trwało to sporo, wzięła się za włosy i makijaż. Gdy uczesała włosy, spojrzała na zegarek. Była 6:44. Wzięła kosmetyki i poszła do łazienki. Wybierała różne cienie, ale w końcu wybrała jasny brąz. Gdy była gotowa stanęła przed lustrem, wzięła głęboki wdech i ruszyła na dół. W ten dzień miała : Chemia, w-f, w-f, historię, francuski, francuski, matmę i technikę. Do szkoły miała niedaleko tylko 2.przystanki autobusem. Pożegnała się z mamą i Thomasem, wzięła śniadanie i wyszła. Gdy stała za drzwiami czuła, jakby słońce grzało tylko dla niej. Gdy doszła do furtki, odwróciła się by zobaczyć jak ich dom wygląda z zewnątrz, gdyż ostatnim razem było za ciemno. Podobał jej się kolor. Gdy nagle całą swoją uwagę zwróciła na okno, domu obok, zobaczyła w nim małą śliczną dziewczynkę w białej sukience . Martha była zszokowana. Szybko ruszyła do szkoły. Nie chciała się spóźnić.      

1 komentarz: