sobota, 7 stycznia 2012

ROZDZIAŁ VIII - CHARMED

Martha wstała specjalnie wcześnie by się wystroić do szkoły. Wzięła plan lekcji i się spakowała.
Po godz. Martha była gotowa. Zeszła na dół ,wzięła śniadanie naszykowane przez jej mamę i je spakowała. Martha chciała jej się spytać czy ładnie wygląda ale wiedziała że będzie się wypytywać po co się tak stroi. Chciała bliżej poznać Matthew'a. Bardzo jej się spodobał. Spojrzała na zegarek, poprawiła grzywkę stając przed lustrem. Założyła buty. " Cześć ! ", krzyknęła tylko i wyszła.
Nagle zaczął padać deszcz. Martha przyśpieszyła. Chciała zdążyć na autobus. Uciekł jej z przed nosa. Była zdenerwowana.Nagle usłyszała klakson samochodu. Rozejrzała się i zobaczyła machającego jej Matthew'go. Uśmiechnęła się. Pomachała mu. Zauważyła że mówi coś do swojego ojca. Chyba to był jego ojciec. Nagle się zatrzymali. Matthew otworzył drzwi - Właź ! Martha bez wahania weszła do samochodu.
- Dzień dobry. A i dziękuje Ci - Powiedziała Martha zapinając pasy. Ruszyli.
Gdy wyszli dał jej swoją parasolkę. Martha ją wzięła ale schowali się pod nią razem. Nie chce być samolubna a w końcu to była jego parasolka.
Tym razem usiadła koło niego. Mieli hiszpański. " Buenos días ".. bla bla bla.



1 komentarz: